I am strongly influenced by Mediterranean cuisine. In this recipe I used quails but you can also use chicken or quinea hen. The original recipe suggested couscous as a side. I changed it for millet- it's gluten free. Andrzej really liked that dish.
3-4 quails
200g millet
For the millet you will need salt, olive oil and pinch of saffron
1 bunch of fresh mint
1 bunch of fresh coriander
Stuffing for the quails:
4 tbs of olive oil
1.5 tbs of liquid honey
3 tbs of pine nuts
3 tbs of raisins
2 green onions, (chopped both parts: green and white)
1-2 cloves of garlic (pressed)
1 tsp of ground cumin
1 tsp of ground coriander seeds
1 tsp of ground mint
½ tsp of harissa paste ( be careful- it's spicy!)
½ tsp of ground cinnamon
½ tsp of ground ginger
Mix the ingredients for the stuffing and add 4 tbs of cooked millet.
Prepare a pot with salted water, 1 tbs of olive oil and pinch of saffran. Proportion for the millet are 1:1.5. If you take 200g of millet you will need 300 ml of water. Roast the millet on a dry pan, until you can smell a nutty aroma. Don't brown it, continuously shake the pan. Put it into a boiling water and cook on the low heat, until the millet absorbs all the water. Wrap the pot with a cloth and put under the blanket. This way it will stay warm.
Wash the quails, dry them and fill with the stuffing. Put them in a roasting bag. Add ½ glass if water (or white wine). Close the bag and make a little hole in it. Roast the quails in 200 C degrees for 50 min. I moved the millet to tajine (Moroccan traditional dish). You can replace it with wide, shallow dish with a lid. Pour the sauce from roasting into the millet. Arrange the quails on top of it. Cover the dish and heat up on a very low heat for 15-20 mins. Be careful not to burn the millet. Before serving top with chopped fresh coriander and mint.
Jak
widzicie nie mogę się uwolnić spod wpływu kuchni
śródziemnomorskiej. W tytule przepisu są przepiórki, ale może to
być perliczka lub kurczak. Jako dodatek oryginalny przepis podaje
kuskus, ale ja zamieniłam go na kaszę jaglaną (mówiąc nie
glutenowi). Danie bardzo przypadło do gustu Andrzejowi.
3-4
przepiórki
200g
kaszy jaglanej
Do
kaszy potrzebna nam będzie sól, oliwa, szczypta szafranu
1
pęczek świeżej mięty
1
pęczek zielonej kolendry
Nadzienie
do przepiórek:
4
łyżki oliwy
1.5
łyżki płynnego miodu
3
łyżki orzeszków piniowych
3
łyżki rodzynków
2
zielone cebulki, pokrojone, biała i zielona część
1-2
ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
1
łyżeczka mielonego kuminu
1
łyżeczka ziaren kolendry, mielona
1
łyżeczka suszonej mięty
½
łyżeczki pasty harissa, ostrożnie, bardzo ostra!
½
łyżeczki mielonego cynamonu
½
łyżeczki mielonego imbiru
Składniki
zmieszać i dodać do nich 4 pełne łyżki ugotowanej kaszy
jaglanej.
Przygotowanie
kaszy jaglanej:
Przygotować
rondelek z posoloną wodą z dodatkiem 1 łyżki oliwy i szczypty
szafranu. Proporcje kaszy i wody są jak 1: 1.5. Czyli jeśli
bierzemy 200g kaszy to potrzebujemy 300ml wody. Kaszę prażymy na
suchej patelni, aż zacznie wydzielać miły, orzechowy zapach. Nie
rumienimy jej, stale potrząsamy patelnią. Tak przygotowaną kaszę
wsypujemy do gotującej się wody i gotujemy na bardzo małym ogniu,
aż kasza wchłonie całą wodę. Okręcamy rondelek z kaszą czystą
ściereczką i chowamy pod koc, może tak stać dość długo,
zachowując ciepło, w którym kasza „dojdzie”.
Przepiórki
myjemy i osuszamy, napełniamy nadzieniem. Wkładamy do woreczka do
pieczenia, podlewamy ½ szklanki wody (lub białego wina). Woreczek
spinamy i dziurawimy. Pieczemy przepiórki w temperaturze 200stC
przez 50 minut.
Gotową
kaszę przesypałam do tadżinu ( to jednocześnie nazwa
marokańskiego naczynia i wielu rodzajów potraw w nim
przygotowywanych). Można go zastąpić szerokim, płytkim naczyniem
z pokrywką. Kaszę podlałam sosem z pieczenia drobiu i 1/2 szklanki
wody. Na wierzchu ułożyłam upieczone przepiórki. Naczynie
przykryłam i podgrzewałam na bardzo małym ogniu przez 15-20 minut,
uważając żeby kasza się nie przypaliła. Przed podaniem
posypałam siekaną kolendrą i świeżą miętą.
Bardzo apetycznie wyglądają te "kurki"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kasia
Dziękuję. Były smaczne :-)) i serdecznie pozdrawiam. Hania
OdpowiedzUsuń