I
have 2 different recipes for this drink/ dessert. They both belonged to my mother in law. She modified the old recipe, as it suggested using
sweet cream. Of course, dessert like this is only for +18 people.
Recipe 1
12
egg yolks
600g
sugar
0.5l
vodka
0.5l
unsweetened condensed milk
Vanila
stick
Recipe
2
10
yolks from geese eggs
1l
of unsweetened condensed milk
1l
milk 3.2%
1l
vodka
30
tbs of sugar
2
vanilla sticks
Mix
the yolks with sugar until foamy and fluffy. Keep mixing and
gradually add milk. Then gradually add the vodka. Transfer to jars-
not bottles! After a few days the liquor will be really creamy and
you wont be able to get it out of the bottle. Into each jar put a
vanilla stick, sliced in half. Set the jars aside in a cool place for
6 months. Last time we were in Gdansk with Jonathan’s parents
(Natalia's boyfriend) we were served this dessert in a restaurant
Metamorfozy. It was made of geese eggs and came with a spoon of
forest fruits- delicious!
Na
ten napój, a właściwie deser, bo z racji konsystencji trudno go
wypić, (należy go jeść łyżeczką) mam dwa różne przepisy. Oba
pochodzą od mojej teściowej, oba zostały przez nią zmodyfikowane,
bo stary przepis zalecał użycie słodkiej śmietanki. Oczywiście
nie muszę tu wspominać, że z racji zawartości alkoholu to deser
tylko dla pełnoletnich i to też w niewielkich ilościach.
Przepis
pierwszy:
12
żółtek z dużych kurzych jajek
600g
cukru
0.5l
spirytusu
0.5l
niesłodzonego mleka skondensowanego
Laska
wanilii
Przepis
drugi:
10
żółtek z jaj gęsich
1l
mleka skondensowanego niesłodzonego
1l
mleka 3.2%
1l
spirytusu
30
łyżek cukru
2
laski wanilii
Żółtka
utrzeć z cukrem na puch. Dalej ucierać dodając stopniowo mleko. Na
końcu porcjami dodać spirytus.
Gotowy
produkt przelać do litrowych słoików. Nie do butelek! Po kilku
dniach adwokat będzie miał gęstość kremu i żadną miarą nie
wydostaniemy go z butelki. Do każdego słoika włożyć przeciętą
wzdłuż laskę wanilii. Odstawić słoiki w chłodne miejsce na ½
roku.
Będąc
w kwietniu w Gdańsku, na spacerze z rodzicami Jonathana (chłopak
Natalii), zjedliśmy obiad w restauracji Metamorfozy. Na deser podano
nam płaski, niewielki pucharek ze schłodzonym adwokatem z kaczych
czy gęsich żółtek i łyżeczką leśnych jagód.
To
było naprawdę bardzo smaczne!
Gęsie żółtka w likierze jajecznym to chyba jednak rzadkość. Kurze są powszechnie stosowane i przepis jaki posiadam takie zawiera, ponad to likier jest do spożycia już po kilku dniach od zrobienia. Chętnie spróbowałabym „gęsiego”;))
OdpowiedzUsuńGęsi w smaku nie różni się od kurzego. Oba rodzaje odstawiam na ok. 1/2 roku bo bardzo czuje się w nim spirytus, kiedy postoi sytuacja się zmienia. Lubię jego kremową konsystencję. Pozdrawiam serdecznie.Hania
OdpowiedzUsuń