poniedziałek, 28 lipca 2014

Cinnamon rolls on a July morning / Bułeczki cynamonowe w lipcowy poranek

Mornings in July are beautiful, hot, sunny and they smell like roses- bit cheesy ;-). Today I wanted to get up really early and bake those cinnamon rolls to begin this beautiful day in a special way. Like in the Uriah Heep's song, "July Morning" - who still remembers it?! Anyway, it turned out as usual- I woke up too late and we were rushing to the gym. I baked the rolls in the afternoon. I'm guessing there is no such song like "July Afternoon". Andrzej had eaten a portion of sweets for the next 3 days.


Lipcowe poranki są piękne, gorące, słoneczne i pachnące różami, trochę kicz. ;-) Chciałam dzisiaj wstać raniutko, żeby upiec bułeczki i urządzić sobie i Andrzejowi piękny poranek lipcowego dnia. Taki jak w piosence Uriah Heep "July Morning"- swoją drogą, kto dziś ją jeszcze pamięta?
No, ale wyszło jak zwykle! Obudziłam się zbyt późno, trzeba było się spieszyć na siłownię. Bułeczki upiekłam po południu, były na podwieczorek. Nie ma chyba piosenki "July evening"?
Andrzej pochłonął podwieczorek na jakieś trzy dni do przodu.


Cinnamon rolls
    Recipe for dough:
500g wheat flower
50g cane sugar
1 pack (7g) of dry yeast
50g melted butter
180ml milk (full fat)
2 medium eggs
1 tsp salt (flat)

  Filling:
100g muscovado sugar
100g chopped (not too finely) pecan nuts
100g raisins (soaked in boiled water)
150g butter
1-1.5 tsp cinnamon

  Glaze:
150g powdered sugar
1 tsp of hot water
1 tsp of lemon juice
1 tsp of creme fraiche


Bułeczki cynamonowe
Ciasto:
500g mąki pszennej
50g brązowego cukru trzcinowego
1 opakowanie (7g) suchych drożdży
50g stopionego masła
180ml pełnego mleka
2 średnie jajka
1 mała, płaska łyżeczka soli

Nadzienie:
100g cukru muskowado
100g posiekanych orzechów pekan
100g namoczonych we wrzątku rodzynków
150g masła
1 łyżeczka cynamonu

Polewa:
150g cukru pudru
1 łyżeczka gorącej wody
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżeczka tłustej śmietany


1. Mix in the bowl: yeast, sugar, salt and flower (sieved). 
2. In a pot, melt the butter (don't burn it), add milk, eggs and mix everything with a fork. 
3. Mix the liquid ingredients with the dry, cover, and leave for 10 min. 
4. Knead the dough until it's smooth and shiny (5-7min). You can do it in a kitchen robot. 
5. Smear the bowl with oil, shape the dough into a ball and leave covered for 1 hour (so it rises). 
6. Roll out the dough, dust it with flower, shape it into a rectangle, 0.5 cm thick. 
7. Smear the dough with butter (it has to be room temperature) and top it with muscovado sugar mixed with cinnamon, nuts and raisins. 
8. Roll it along the longer side and slice. 
9. Put the slices in the mold, leaving spaces between them (they will get bigger). Cover with a linen cloth and leave for around 30min. 
10. Bake for 25-30 min in 180 degrees. 
11. After baking top it with glaze.

If you want to bake the rolls in the morning, you can leave the mold with rolls (wrapped tightly with foil) overnight in the fridge. Take it out 1 hour before baking so the rolls can rise. 


1. Wymieszać w misce przesianą przez sito mąkę, drożdże, cukier i sól.
2. Masło stopić w rondelku (nie przypalić!), dodać mleko, wbić jajka i wymieszać wszystko widelcem.
3. Połączyć płynne składniki z sypkimi, zamieszać i zostawić "surowe" ciasto na ok. 10 min pod przykryciem.
4. Wyłożyć ciasto na stolnicę i wyrobić na gładkie i lśniące (5-7 min). Ja robię to w mikserze.
5. Miskę posmarować olejem, ciasto uformować w kulę i zostawić po przykryciem do wyrośnięcia- 1godz.
6. Po tym czasie, ciasto rozwałkować na stolnicy (podsypując mąką), na o,5 cm.Starać się uformować prostokąt. 
7. Na cieście rozsmarować masło (musi mieć pokojową temperaturę), posypać cukrem muskowado wymieszanym z cynamonem, orzechami i rodzynkami.
8. Zrolować wzdłuż dłuższego boku i pokroić w plastry (ok. 12).
9. Ułożyć w formie zachowując odstępy, bo rosną. Przykryć lnianą ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na 30 min.
10. Piec w temperaturze 180 stopni przez 25-30 min.
11. Polukrować.

Jeżeli chcemy upiec bułeczki rano, należy blachę z ułożonym na niej ciastem zawinąć szczelnie folią i wstawić na noc do lodówki i wyjąć ją na godzinę przed pieczeniem, aby bułeczki urosły.


ZAPISKI KONSUMENTA
Potwierdzam, Hania nic nie kłamie- pochłonąłem kilka bułeczek bez popijania wodą ;-). "Szarpałem jak przysłowiowy Reksio przysłowiową szynkę". Ale już za to nie będę jadł kolacji...


niedziela, 27 lipca 2014

Grilled Lamb Chops / Grillowane kotleciki jagnięce

The weather is beautiful lately, it's hot and sunny. We took our garden furniture outside. The summer is on and it's time for a barbecue! Before I invite my guests, sometimes I need to try out the recipe. Yesterday, I decided to try the recipe for the grilled lamb chops (the meat has to be marinated overnight).


Pogoda ostatnio piękna, słońce, upał. Wynieśliśmy na zewnątrz meble ogrodowe, to znak, że lato w pełni. Czas na grilla! Zanim zaproszę gości muszę przetestować niektóre przepisy. Zdecydowałam wczoraj, że na pierwszy ogień pójdzie jagnięcina. Zdecydowałam wczoraj ,bo mięso musiało spędzić noc w marynacie.


Grilled lamb chops
1kg lamb chops (with bone)
Fresh herbs(a handful of each): thyme, sage, mint, rosemary sprigs,lovage, oregano, few laurel leaves, few lavender flowers
3 garlic cloves
1 spicy pepper
100ml dry, red wine
150ml olive oil


Grillowane kotleciki jagnięce
1kg kotlecików jagnięcych z kostką
świeże zioła (po garści): tymianek, szałwia, mięta, rozmaryn (igły), lubczyk, oregano, kilka liści laurowych, kilka kwiatów ( a właściwie kwiatostanów) lawendy
3 ząbki czosnku
1 ostra papryczka
100ml czerwonego wytrawnego wina
150ml oliwy




1. Chop up the herbs, then mix them in a blender with garlic, pepper, olive oil and wine. Put the lamb chops in a bowl and cover with marinade (don't slice them). Refrigerate overnight.
2. Take the meat out an hour before barbecue, roughly wipe off the marinade, and slice the lamb chops. Dust the meat with spices and pepper. Next smear it with marinade (without herbs- they would burn on the barbecue). 
3. Andrzej after a lot of complaining "too hot, I'm not hungry, maybe later, this barbecue is not right", lit the grill. We waited until the charcoals turned white and were glowing red.
4. In the mean time I baked the sweet potato and sliced fennel in the oven. I baked them with salt, pepper and a small amount of butter. (I can imagine Malgosia and Natalia saying that they don't like this anise flavor).
5. To spicy up the meal, I served it with Mojo Picon (spicy paprika sauce, we bought it on Tenerife). You can see it as the red spots on the side of the plate. It goes great with meat, sweet potato and fennel. The dish was complemented with a side salad made of baby spinach, batavia lettuce, chard, onion and cocktail tomatoes.



1.Zioła najpierw posiekałam, a potem z czosnkiem, papryczką, oliwą i winem zmiksowałam w blenderze. Kotlety jeszcze w całości, niepokrojone, włożyłam do miski i przykryłam marynatą. Wstawiłam na noc do lodówki.
2. Na godzinę przed grillowaniem wyjęłam z lodówki, z grubsza wytarłam z marynaty, podzieliłam na kotleciki, każdy oprószyłam przyprawami i pieprzem, posmarowałam marynatą (bez ziół, bo mogły by się spalić na ruszcie).
3. Andrzej po długim marudzeniu (gorąco, nie jestem głodny, może później, ten grill się nie nadaje), rozpalił ogień i czekaliśmy aż brykiety węgla drzewnego będą się żarzyły.
4. W tym czasie upiekłam w piekarniku bataty i pokrojony fenkuł, oprószony pieprzem i posolony, z odrobiną masła. Już słyszę głosy Małgosi i Natalii, nie, nie lubimy tego anyżkowego smaku.
5. Żeby smak był ostrzejszy, danie podałam z mojo picon (ostry sos paprykowy, przywieziony z Teneryfy). To te czerwone plamy(jak był łaskaw to nazwać Andrzej) na brzegu talerza. Super smakuje z mięsem, słodkimi ziemniakami i fenkułem. Danie dopełnia odrobina sałaty z baby szpinaku, sałaty batawia, botwinki, cebuli i pomidorków.


ZAPISKI KONSUMENTA

Rzeczywiście, mało się nie ugotowałem podczas grillowania tak było gorąco… Ale było warto! Kotleciki wyszłe pyszne, a razem z dodatkami stanowiły ucztę również dla oczu.

Konsument Andrzej



piątek, 18 lipca 2014

Sweet cherry dumplings / Pierogi z czereśniami

More dumplings...This time the traditional way and shape. The recipe for dough is exactly the same like for the dumplings with Ricotta, Grana Padano and Truffles. They are filled with pitted sweet cherries. I served them with whipped cream, sweetened with real vanilla (that's the reason for beige color).




Best dumplings are made by my Mom. We always joke with Andrzej that they are internationally famous. Whenever my daughters and their boyfriends are coming to Gdynia, my Mum serves them dumplings. Internationally famous because, Brice- Malgosia's boyfriend is French and Jonathan- Natalia's boyfriend is Australian, born in Scotland. Brice loves all kinds: russian, with fruit, meat, cabbage and mushrooms. Jonathan prefers the savory ones. When Jonathan's parents visited Poland this year, they couldn't miss trying my Mums dumplings. Andrzej likes all kinds, but his favourites are: russian and with blueberries. I prefer savory but I don't complain about the sweet ones. ;-)    




Dzisiaj dalszy ciąg pierogów. Tym razem w tradycyjnym kształcie. Przepis na ciasto jest taki sam, jak ten na pierogi z ricottą, grana padano i truflami. Nadzienie to wydrylowane czereśnie lub wiśnie. Podałam je z bitą śmietaną, posłodzoną cukrem z prawdziwą wanilią, stąd beżowy kolor.


Najlepsze pierogi na świecie robi moja Mama. Żartujemy sobie z Andrzejem, że robią one międzynarodową karierę. Ilekroć do Gdyni przyjeżdżają moje córki ze swoimi chłopakami, tyle razy moja Mama ugaszcza ich pierogami i jest to rzecz naturalna, nic innego nie może być. Skąd międzynarodowa kariera? Briece, chłopak Małgosi jest Francuzem, Jonathan, chłopak Natalii jest Australijczykiem ze szkockimi korzeniami. Briece bardzo lubi wszystkie rodzaje: ruskie, z owocami, z mięsem, z kapustą i grzybami.
Jonathan preferuje te nie na słodko.
Kiedy w kwietniu do Polski przylecieli do Polski rodzice Jonathana, w programie była wizyta u mojej Mamy i pierogi, oczywiście.
Andrzej nie gardzi żadnym z rodzajów, ale najbardziej lubi ruskie i z jagodami.
Ja wolę te konkretne, nie na słodko, jak Jonathan. Jeśli jednak zdarzą się słodkie też zjem bez obrzydzenia. ;-)


ZAPISKI KONSUMENTA

W pierogach najważniejsze jest, by nie było ich za mało.
Jak dla mnie to oznacza coś między 20, a 40 sztuk. Oczywiście mówię o średniej wielkości, a nie o gigantach. Moja mama w dawnych czasach z końcówki ciasta, by za dużo się nie napracować, robiła ostatniego „giganta” – był jak 5-7 normalnych i zawsze toczyliśmy bitwę, kto go dostanie. Najczęściej ja się okazywałem zwycięzcą, no ale miałem wtedy z 7 lat.

środa, 16 lipca 2014

Nie samym chlebem człowiek żyje

Przysłowia, jak wiadomo, są mądrością narodu. Jedno z nich mówi, że "nie samym chlebem człowiek żyje", w związku z tym chciałabym polecić blog mojej gdyńskiej przyjaciółki Hani Gołębiewskiej (w skrócie Celina albo Gołębiowa).
Hania sama pisze we wstępie, że była architektem (odnoszącym sukcesy) a teraz jakby bardziej jest żeglarką. Zajmuje się organizacją i dowodzeniem rejsami. Każdy może się do niej zgłosić i zamówić rejs w dowolnej części świata, byle była tam jakaś woda. Jest doświadczonym i odpowiedzialnym skipperem ze wszelkimi wymaganymi uprawnieniami. Jest przy tym uroczą, kulturalną, bardzo oczytaną osobą, urodzoną gawędziarą, co dobrze widać na blogu.

http://rejs.weebly.com/blog

Dumplings with Ricotta, Grana Padano, truffles and sage butter / Pierogi z ricottą, grana padano i truflami, w maśle szałwiowym

These dumplings are quite international. The recipe for dough comes from my Mum, filling was inspired after our visit in Italian restaurant in Munich.


Pierogi, które dzisiaj ugotowałam, można nazwać międzynarodowymi. Przepis na ciasto mam od mojej mamy, a wypełnienie to reminiscencje kolacji we włoskiej knajpce w Monachium.


Dumplings with Ricotta, Grana Padano and truffles

Dough
3 cups of flour (my Mum uses cake flour) I used Italian flour for pasta making
200ml creme fraiche
1 egg yolk
1 tbs of soft butter
½ cup of hot water
Pinch of salt

1. Mix the ingredients and knead the dough, until it's smooth and doesn't stick to your hands (around 5min).
2. Wrap it in foil and refrigerate overnight.
3. Take it out the fridge 1 hour before you roll it out.

Filling
250g Ricotta cheese
50g Grana Padano or Parmezan cheese, grated coarsley
1 truffle (around 20g)
2 tbs butter
Handfull of sage leaves


Pierogi z ricottą, grana padano i truflami, w maśle szałwiowym

Przepis na ciasto
3 szklani mąki, w przepisie mamy jest tortowa, ja użyłam włoskiej mąki do wyrobu makaronów
200ml śmietany 22%
1 żółtko
1 łyżka miękkiego masła
½ szklanki gorącej wody
szczypta soli

1. Wszystkie składniki zmieszać i wyrobić gładkie ciasto. Wyrabiać tak długo, aż nie będzie się kleić do rąk (ok. 5 min.).
2. Gotowe ciasto zawinąć w folię i włożyć na noc do lodówki.
3. Przed rozwałkowaniem wyjąć je z lodówki 1 godzinę wcześniej.

Nadzienie
250g ricotty
50g sera grana padano lub parmezanu, utartego na grubej tarce
1 trufla ok. 20g
2 łyżki masła
liście szałwii – garść


1. Mix Ricotta with Grana Padano, add finely chopped truffle, season with salt to taste. 
2. Roll out the dough thinly (to make it easier, dust the rolling surface with flour). Put small portions of filling on the dough and cut out small dumplings. 
3. Boil them in salted water for 1.5 minute after they come up to the surface (before you put them in the water check if the dough didn't open). 
4. Melt the butter on the pan and add the sage leaves. You can chop the big ones and leave the small ones as they are (they will look nice). The leaves should be crunchy. 
5. Arrange the dumplings on a plate and top with melted sage butter.


1. Ricottę zmieszać z serem Grana Padano, dodać cieniuteńko skrojoną i posiekaną truflę, doprawić solą do smaku.
2. Ciasto cienko rozwałkować na stolnicy (w razie potrzeby podsypywać je mąką). Nakładać na ciasto niewielkie porcje nadzienia i wykrawać małe pierożki. Przed wrzuceniem do wrzątku trzeba skontrolować sklejenie brzegów.
3. Gotować w osolonej wodzie 1.5 minuty od wypłynięcia na powierzchnię.
4. Masło stopić na patelni, nie rumienić, dodać listki szałwii. Duże trzeba pokroić, małe można dać w całości, ładniej wyglądają. Listki powinny być chrupiące.
5. Pierożki wyłożyć na talerz i polać gorącym masłem z listkami szałwii.

ZAPISKI KONSUMENTA
Pychota ! Bardzo delikatne. I te chrupiące listki szałwii ! A więc bierzcie się do roboty !




sobota, 12 lipca 2014

Raspbery tartlets / Tarteletki malinowe


Taste of raspberries reminds me of summer. I love their flavour, smell and jelly consistency. I'm never bored of it in contrary to strawberries. They taste best in July. When served on a cream that's filling the tarts they keep all their advantages because they stay raw. Ingredients are for 6 little tarts with 11 cm diameter.

Maliny to dla mnie lato skoncentrowane w małym, rubinowym owocu. Uwielbiam ich zapach, smak, konsystencję galaretki. Nigdy mi się nie nudzą, w przeciwieństwie do, na przykład, truskawek. W lipcu są najlepsze. Podane na kremie, który wypełnia kruche tarteletki, zachowują wszystkie swoje zalety, bo pozostają surowe.
Proporcje składników podaję na 6 tarteletek (małe foremki do tart, z ruchomym dnem), o średnicy 11cm.



Raspberry tartlets
Dough:

1 butter(200g), cooled and diced

2 cup of regular wheat flour 
1 large egg yolk
2 tbs vodka
3 tbs powdered sugar
Pinch of sugar

Tarteletki malinowe
Ciasto:

1 kostka schłodzonego masła(200g), pokrojonego w kostkę
2 szklanki zwykłej pszennej mąki
1 żółtko dużego jajka
2 łyżki zwykłej wódki lub spirytusu
3 łyżki cukru pudru
Szczypta soli


1.Mix butter, flour, sugar and salt, add the egg yolk and vodka and quickly knead the dough. 
2.Wrap it in foil and refrigerate for 1 hour. 

3.Divide it in 6 parts and roll it out (between two sheets of baking paper) so you get a circle slightly larger than the mould diameter. 
4.Line the molds with dough and refrigerate for 20min. 
5.Next, prick it with the fork, put the baking sheets (adjusted to the shape of the molds) on top of it, and weigh it down with some beans or porcelain beads.
6. Bake for 15min in 180 C degrees. 
7. Take off the weights and paper and bake in the same temperature 10min longer, until golden.

1. Z masła, mąki, cukru i soli zagnieść „okruchy”, dodać żółtko i wódkę, i szybko zagnieść ciasto. 
2. Włożyć je, owinięte folią, na 1 godzinę do lodówki. 
3. Podzielić na 6 części i każdą rozwałkować do średnicy nieco większej niż średnica foremki, pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia. 
4. Wykleić ciastem foremki i wstawić je na 20 min do lodówki. 
5. Po tym czasie ciasto ponakłuwać widelcem, położyć na wierzchu krążki papieru do pieczenia, obciążyć fasolą, lub specjalnymi ceramicznymi kuleczkami. 
6. Piec przez 15 min w piekarniku o temp 180stC. 
7. Następnie zdjąć obciążenie i papier, i dopiec foremki w tej samej temperaturze jeszcze przez 10 min. Powinny mieć złoty kolor.





Cream:

500ml of milk

8 egg yolks
100g of sugar
45g of corn starch
1 vanilla stick

Krem:
500ml mleka
8 żółtek
100g cukru
45g skrobi kukurydzianej
1 laska wanilii


1. Boil the milk with the vanilla stick. Mix the egg yolks in a bowl with sugar and corn starch.
2. Slowly add the hot milk to the bowl, stirring constantly.

3. Pour the mixture into the pot and slowly boil, until it thickens. You should try to avoid getting clods. If they appear don't worry about it too much because you will press it through the strainer anyway.
4. After you pressed it through the strainer, let it cool in a bowl covered with foil (so you don't get the skin on the top of it). Scrape the vanilla seeds into the mixture and take the stick out. (I never throw away the vanilla stick if I use it for aromatizing. I put the sticks that have been used in a jar with vodka and after some time I have vanilla extract.)

1. Mleko zagotować z laską wanilii, żółtka wymieszać w misce z cukrem i skrobią. 
2. Do miski z żółtkami, skrobią i cukrem dodawać powoli gorące mleko, mieszając łyżką. 
3. Przenieść mieszaninę do rondelka i powoli zagotować , aż zgęstnieje. Należy próbować uniknąć powstania grudek, jeśli się pojawią to nie tragedia, bo krem i tak trzeba przetrzeć przez sitko. 
4. Przetarty krem zostawiamy do przestygnięcia, w misce przykrytej folią, aby nie powstał „kożuch”. Oczywiście laskę wanilii po wyskrobaniu ziarenek wyjmujemy. Nigdy nie wyrzucam wanilii, jeśli używam jej do aromatyzowania potraw. Wykorzystane strąki wkładam do butelki ze spirytusem i po jakimś czasie mam esencję waniliową.



For decoration:

Raspberries (also wild strawberries, blueberries and blackberries will work fine)

Powdered sugar for dusting


Do ozdoby
Maliny, ale mogą być też poziomki, jeżyny, jagody
Cukier puder do posypania


1. Put the cream into the cooled dough. On top of the cream put the fruit and dust it with powdered sugar.
I have one little tart left in my fridge. I'm going to eat it before Andrzej finds it because 'he felt like having something sweet'. It's for his own good.

1. Do zimnych foremek z ciasta nakładamy krem, na nim układamy owoce i posypujemy cukrem pudrem.
W lodówce została jeszcze jedna tarteletka, zjem ją, zanim Andrzej w przypływie chęci na „coś słodkiego” ją tam znajdzie. To dla jego dobra.  


wtorek, 8 lipca 2014

Celina's wheat-rye bread / Chleb pszenno-żytni wg przepisu Celiny

Aside from our winter retreat near Malaga, Koszalin is our second home (after Gdynia). Our lifestyle there is different than in Gdynia- quieter, more peaceful, and we live on the outskirts of this small town. However, I prefer to shopping for food in Gdynia. We try to spend most of the summer in Koszalin, since here we have our favourite (and so far our only) garden. We don't have any vegetables but we do have herbs, a few wild strawberry bushes, maples, and two cherry trees. Andrzej loves them. He is always trying to beat the blackbirds, and sometimes he eats them when they're not quite ripe. We have a broad variety of peonies, roses (mainly old English types) and hydrangeas (they are very weak, but this year the will bloom because the winter was mild). This garden is the main advantage of living in Koszalin, next to sharing times with our dear friends that live here. They are all intriguing personalities, engaged in fascinating activities. Some of them write books, publish poetry, are photographers, doctors, lecturers or very talented entrepreneurs. Many of our friends are great cooks. I want to give you a recipe from Celina, our friend and neighbour- it is a simple bread recipe she has perfected. When we arrive to Koszalin there is always a fresh, fragrant loaf waiting for us, and it disappears as suddenly as it appears. It tastes great with a fresh, thick layer of cold butter. All our friends know and love this bread. Celina makes the sourdough herself, and her husband Romek helps her knead the dough. Andrzej always jokes that if she gave her address, people would queue up in front of their house for this bread. I'm going to keep the address for myself, but with her permission, I will share this recipe with you.



Koszalin to nasze drugie miejsce zamieszkania (oprócz Gdyni), jeśli nie liczyć  zimowania pod Malagą, w Hiszpanii. Tu żyjemy inaczej niż w Trójmieście. Z jednej strony spokojniej, to mniejsze miasto, mieszkamy trochę na uboczu. Z drugiej strony, to zakupy zdecydowanie wolę robić w Gdyni, mam na myśli zakupy spożywcze. 
Staramy się spędzać w Koszalinie większą część lata, bo tu mamy nasz ulubiony (na razie jedyny) ogród. Rosną w nim wielkie klony (to drzewa, które zastaliśmy na działce) i to co posadziliśmy sami. Nie mamy warzywnika, ale mam ogród ziołowy, jeśli chodzi o owoce to mamy kilka krzaczków poziomek i dwa drzewka czereśniowe. Andrzej jest fanem czereśni do tego stopnia, że z naszych małych drzewek zjada je zanim dojrzeją, żeby nie dać szansy szpakom. Teraz będę się chwalić: mamy tu całkiem sporą kolekcję różnych odmian piwonii (krzewiastych także), róż (głównie stare, angielskie odmiany) i hortensji (są bardzo chimeryczne, ale w tym roku zakwitną, bo zima była łagodna).  
Ten ogród to jedna z największych zalet mieszkania w Koszalinie, oprócz ludzi, których znamy, lubimy i z którymi często się  spotykamy. Mamy tu wielu przyjaciół. To bardzo interesujący ludzie, zajmują się absolutnie wspaniałymi rzeczami. Jedni piszą książki, wydają wiersze, są artystami fotografikami, znakomitymi lekarzami,wykładowcami, inni byli lub są utalentowanymi przedsiębiorcami. Wiele naszych znajomych wspaniale gotuje. Chcę podać przepis naszej przyjaciółki i sąsiadki Celiny. To przepis na chleb. Celina doszła w jego produkcji do perfekcji. Nie piekłam go sama, ale mając recepturę można spróbować, może po kilku latach praktyki uda się tak samo jak Celinie. Sama Celina twierdzi, że to nie jest trudne. 
Kiedy przyjeżdżamy do Koszalina zawsze czeka na nas duży, świeży , pachnący bochenek i znika jak tylko się pojawia. Najlepszy jest ze świeżym, zimnym masłem (koniecznie dość grubo smarowanym). Wszyscy nasi znajomi znają ten chleb i bardzo go lubią. 
Celina sama przygotowuje zakwas do niego. Przy wyrabianiu ciasta (ręcznym) pomaga jej mąż, Romek. Andrzej żartuje, że gdyby podać adres Celiny i Romka, pod ich domem ustawiały by się kolejki po wypieki. Zachowamy więc adres dla siebie, ale podzielimy się przepisem za zgodą autorki. 

Preparing the sourdough:

Day 1
Mix 50g of rye flour type 2000 with 200ml of warm water. Set it aside in a warm place.
Day 2
Add to the mixture another 50g of rye flour and 50ml of water. Keep doing this for the next 4 days (in winter 5 days).
When the sour-bread is ready it will have characteristic sour smell and bubbles typical for yeast fermentation.


Przygotowanie zakwasu:

I dzień 
Mieszamy 50g mąki żytniej typ 2000 z 200ml ciepłej wody. Odstawiamy w ciepłe miejsce.
II dzień 
Dokarmiamy zakwas, dodając do mieszaniny kolejne 50g mąki żytniej i 50ml wody.
Dokarmiamy zakwas przez kolejne 4 dni. W zimie przez 5 dni.
Gotowy zakwas ma mieć charakterystyczny, kwaskowy zapach i bąbelki typowe dla fermentacji drożdży.
Celina's wheat-rye bread 

Recipe for one loaf
Leaven
160g sourdough
80g rye flower, type 2000
water
Mix all the ingredients, then add water until you get the consistency of thick cream. Leave the leaven in a bowl and cover it with linen cloth. Leave it overnight in a warm place so it can rise.


Dough
500g regular wheat flower
100g wholemeal wheat flour, graham type 1850
100g wholemeal rye flour, type 2000
water

Chleb pszenno-żytni wg przepisu Celiny

Przepis na jeden bochenek 
Zaczyn
160g zakwasu
80g mąki żytniej, typ 2000
woda

Mieszamy wszystkie składniki, wody dajemy tyle, aby powstała masa o konsystencji gęstej śmietany. Zaczyn w misce przykrywamy lnianą ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia, w ciepłym miejscu, na całą noc. 

Ciasto 
500g mąki pszennej, zwykłej
100g mąki pszennej razowej, graham typ 1850
100g mąki żytniej razowej, typ 2000
                                                                             woda

 1.Mix all the flours and add water. The dough should have a consistency of a thick cream. Leave for 20min.
2.In the meantime soak 2-3 tbs of flax seeds in ½ glass of water.
3.To the dough add: 200g of leaven, flax seeds, 2-3 spoons of pumpkin and sunflower seeds, 2 tsp of salt.
4.Knead the dough manually for 5min. Cover it and put aside for 3 hours in warm place.
5.After that time, put it in a rectangular mold (mold has to be smeared with fat and dusted with oat bran). Cover it with a linen cloth and put aside for 2-3 hours to rise.
6.When it rises, smear the top of it with water (using a brush), and sprinkle with sesame seeds,nigella, poppy seeds or oatmeal.
7.Bake it in the oven, at first at 200°C (20min), then at 180°C (1.5hrs). Take it out the mold and leave it to cool down on a oven rack.



1. Wszystkie rodzaje mąki wymieszać i dodać wodę. Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany. Zostawić na 20 min. 
2. W tym czasie 2-3 łyżki siemienia lnianego zalać ½ szklanki wody. 
3. Do ciasta dodać 200g zaczynu, siemię lniane , po 2-3 łyżki ziaren dyni i słonecznika, 2 płaskie łyżeczki soli. 
4. Ciasto należy wyrabiać ręcznie przez 5 minut. Odstawić, przykryte na 3 godziny w ciepłe miejsce.
5. Po tym czasie, przełożyć do formy (keksówki) posmarowanej tłuszczem i wysypanej otrębami. Przykryć ściereczką lnianą i odstawić do wyrośnięcia na 2-3 godziny. 
6. Wyrośnięte ciasto posmarować wodą (przy pomocy pędzelka), posypać wierzch sezamem, czarnuszką, makiem lub płatkami owsianymi. 
7. Piec w piekarniku o temperaturze początkowej 200stC (przez 20 min), potem temperaturę zmniejszyć do 180stC i piec chleb przez 1,5 godziny. Ciepły wyjąć z formy i pozostawić na kratce do wystygnięcia.  

Zapiski konsumenta:
Jemy szybko, rozglądając się na boki, czy aby nie zbliżają się następni konsumenci. W przypadku zauważenia takowych zdecydowanie przyspieszamy konsumpcję, aż do granicy dławienia się. 
                                 Konsument Andrzej